Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

Wymówka

„Nie mam czasu, bo muszę się uczyć”  „nie dam rady, bo pracuję 5 dni w tygodniu”  „nie mogę, bo remontuję mieszkanie” „nie jestem w stanie, mam dzieci”  „nie bo jestem za stary” ‘nie będę wydawać pieniędzy na głupoty, muszę oszczędzać” A Ty jaką masz wymówkę?   Wiele osób twierdzi ze w życiu nie ma czasu na taniec…, bo przecież poważny dorosły człowiek nie może marnować czasu na jakieś wygibasy. Przecież w życiu to trzeba się wykształcić, żeby znaleźć pracę a potem to już założyć rodzinę, wychować dzieci i wtedy człowiek powinien czuć się spełniony. Takie właśnie podejście ma ogromny odsetek ludzi.    Więc tak robimy, Pracujemy ciężko jak mrówki, żeby „coś” osiągnąć.   I kiedy w końcu nareszcie mamy czas dla siebie okazuje się, że zdrowie nie pozwala nam poświęcić się pasji.  Czy aby na pewno ma to sens?    W pewnym sensie ma, jasne, ale należy sobie zadać pytanie „Czy chcesz przeżyć życie czy tylko egzystować?”    Jasne można to zrobić według

Z druga połówką...

Zapisz się ze swoją druga połówką mówili, będzie fajnie mówili… Więc się zapisałeś miało być to coś co będziecie robić razem, tak dla siebie…   i zaczął się koszmar. A zamiast przyjemności ze wspólnego spędzania czasu są wieczne pretensje „nie prowadzisz”, „nie dajesz się prowadzić”. Do tego nie pozwalają Wam tańczyć tylko ze sobą i karzą się zmieniać w parach. I co teraz? Udowodniono, że w 90% przypadków to kobieta szybciej się uczy i zapamiętuje. Dlatego tez często ma pretensje do biednego faceta, który przecież się stara, ale…, ale to trudne. Więc ona mu „pomaga” i idzie sama. Na pamięć, bo przecież zna swoje kroki. Wtedy facet stwierdza, „ona się nie słucha, nie będę tańczyć. Idź na zajęcia sama…” I ona idzie sama a potem on ma pretensje, że poszła. Powstaje konflikt a brakuje tylko cierpliwości i komunikacji. Jeśli jesteście Parą i chcecie się zapisać na kurs zacznijcie od ustalenia kilku rzeczy podczas wspólnej rozmowy: 1.        Spróbuj Już od miesięcy On/Ona próbuje